Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michaelka111
Administrator
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:45, 28 Paź 2008 Temat postu: Dobrze Ci się układa z rodzicami ? |
|
|
jak to jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Korba
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:28, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
średnio, naprawdę średnio...
Jak tańczę zamiast się uczyć albo śpiewam to mama mi mowi "Przestań naśladować tego skretyniałego starca", choć doskonale wiem że sama w młodości miała oblepione nim ściany...
Tata też gani mnie w domu za to co robię, a wśród rodziny i znajomych chwali się do jakiego stopnia mam opracowane Billie Jean lub Smooth Criminal...
Z nimi to nigdy nie wiadomo
Najbardziej mnie boli że bardzo się kłócą, a ja nie mam na to wpływu.
Krzyczą wtedy na mnie żeby się wyżyć na kimś ..
Uważam że jesteśmy rozbitą rodziną. Rozbitą, ale dobrą. Kochamy się, a to przecież najważniejsze. Tylko o to chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michaelka111
Administrator
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:54, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ohh... ja wcale nie mam lepiej... ale nie lubię o tym mówic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Billie
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:40, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A moja mamusia zawsze jak mi się nie chce czegoś zrobić to mnie namawia..ale Ola Michael Jackson lubi np..sprzątać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Billie Jean
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:07, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie po prostu fatalnie. Ostatnio pokłóciłam się z mamą i stwierdziłam sobie, że gdyby doszło do rozwodu, wolałabym być z tatą. Choć nie chcę mieć rodziny kruchej jak grudka piasku, ale na prawdę - w takim stanie byłoby tak najlepiej. W ogóle nie interesują się moimi ocenami (poza 1), a do kariery tanecznej przyczyniają się znikomymi chęciami. Kiedy mama mówi - jestem dumna z tego, że ty tańczysz. - to ja czasami czuję w tym niechęć do rozmowy. Bo tak naprawdę w życiu nie widziała, jak tańczę. Chciałabym poprawić te relacje, ale doprawdy nie wiem, jak to zrobić. Padam już z nauki tańca, śpiewu, szkoły, rysunku, aranżacji ogrodów i jeszcze remontów w domu. A występów praktycznie teraz nie potrzebują, więc narazie kasy brak (prócz kieszonkowych ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Billie
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:46, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Billie Jean napisał: | Chciałabym poprawić te relacje, ale doprawdy nie wiem, jak to zrobić. |
W takiej sytuacji chyba najlepiej jest pogadać szczerze z mamą i powiedzieć jej o uczuciach. Ja też mam podobnie. Moja matka mnie nie zna..nie zna mojego charakteru, nie wie jaka jestem a komentuje mnie okropnie. Robi ze mnie potwora. Ona wcale nie wie jak jest, nie wie jak ja się zachowuje a czepia się mnie że źle. Np czepia sie mnie że ja dokuczam ludziom w szkole, jest u mnie w klasie dziewczyna której wszyscy dokuczają a ja staram się żeby odczuła ode mnie coś czego nigdy nie czuła od ludzi z klasy. Nie przyjażnie się z nią ale nie chce żeby myślała że i ja jej nie lubie, A tak naprawdę nic nikomu nie zrobiła. Moja własna matka mnie nie zna i myśli że jestem okropna to mnie zasmuca bo jest zupełnie odwrotnie. Powiedziała kiedys do mnie że ja tylko myślę o sobie, że uważam że tylko ja jestem najfajniejsza i najpiękniejsza i naj naj naj..jest inaczej ja nigdy tak nie myślałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Celuloza
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elbląg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:05, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Rodzice. Trudny temat bo trudno się z nimi żyje ale bez nich ani rusz. Ja jakoś żyje, choć zdarza mi się kłócić. Wcześniej był niezły hardcore bo ani ja nie chciałam ustąpić ani oni ale po kilku rozmowach ze starszym bratem(11 lat różnicy) doszłam do wniosku, że ma racje i nie przeginam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Billie Jean
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:59, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Billie, to nie jest w sumie takie proste
Kiedy tylko chce z nia pogadac, ona jest wiecznie czyms zajeta... A kiedy ona chce gadac ze mna, ja jestem zajeta... Ona mysli, ze to takie proste potruc 5 minut, dac mi wszystko i spokoj... Szczerze cale 3 lata bylam zadowolona tamta sytuacja... Ale zrozumialam, choc troche za pozno... Nie mamy dla siebie czasu, ale w przerwach miedzy roznymi zajeciami gadamy ze soba.
To nie to samo, co dawniej... Brakuje mi starych czasow, ale zaszlam za daleko, zeby sie wycofac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Billie Jean
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:59, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Billie, to nie jest w sumie takie proste
Kiedy tylko chce z nia pogadac, ona jest wiecznie czyms zajeta... A kiedy ona chce gadac ze mna, ja jestem zajeta... Ona mysli, ze to takie proste potruc 5 minut, dac mi wszystko i spokoj... Szczerze cale 3 lata bylam zadowolona tamta sytuacja... Ale zrozumialam, choc troche za pozno... Nie mamy dla siebie czasu, ale w przerwach miedzy roznymi zajeciami gadamy ze soba.
To nie to samo, co dawniej... Brakuje mi starych czasow, ale zaszlam za daleko, zeby sie wycofac
Przepraszam za zale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|